Aktualizacja Windows 10 będzie niewielka, ale to dobrze
Zapewne część z użytkowników systemu od Microsoft z niepokojem zastanawiało się, co czeka ich sprzęty przy kolejnej, jesiennej aktualizacji systemu. W końcu nie każdy korzysta z najnowszych sprzętów, a poprawki czy nowe funkcje potrafią czasem sporo namieszać. Jak się jednak okazuje, tym razem będzie inaczej, bo jesienna aktualizacja Windows 10 będzie stosunkowo niewielka. I to akurat bardzo dobrze.
Chyba wszyscy dobrze wiemy, że aktualizacje systemowe nie są czymś, na co czeka się z utęsknieniem. Przynajmniej wtedy, kiedy choć raz w życiu spotkała nas z tego tytułu jakaś nieprzyjemność. W przypadku systemu od Microsoft to nawet wielce prawdopodobne, bo choć nad Windowsem pracują sztaby ludzi, wpadki i tak się firmie zdarzały. Zresztą, samo wymuszanie aktualizacji także nie jest tym, co może się podobać komukolwiek. To dalej pozostaje bez większych zmian, ale już sam system dystrybucji kolejnych aktualizacji ma ulec zmianie i to na lepsze, a przynajmniej tak nam się wydaje.
Aktualizacja Windows 10
Kolejna aktualizacja Windows 10, czyli o numerze 19H2, nie będzie tak obszerna, jak można było wcześniej zakładać. Tak naprawdę, to chyba każdy spodziewał się czegoś dużego, bo Microsoft przyzwyczaił swoich użytkowników do tego, że na rynku pojawiają się dwie tego typu aktualizacje rocznie – pierwsza wiosną, a druga właśnie jesienią. Szykują się jednak pewne zmiany w systemie dystrybucji, co jest dobrą informacją, bo dadzą użytkownikom znacznie więcej czasu na przystosowanie się do zmian, a programistą na dopracowanie tego, co należy dopracować. Co więc będzie zawierała nowa aktualizacja od Microsoft?
Nie będzie w niej prawdopodobnie żadnych nowych funkcji czy czegokolwiek, co mogłoby do tego miana nawet aspirować. Pierwsze testy mają odbywać się już w tym tygodniu dla osób, które zapisane są do programu „Slow ring” w Windows Insider. Samą aktualizację będzie można zainstalować u siebie pod warunkiem, że jej poprzednia wersja z maja, także znajduje się na urządzeniu. Ciekawe jest to, że 19H2 jest tylko wstępem do aktualizacji nazwanej 20H1, czyli tej, która zapowiedziana jest dopiero na początek przyszłego roku. Ta ma pojawić się w testach jeszcze w tym roku, ale na ten moment nie wiadomo dokładnie kiedy ma to nastąpić.
Co będzie oferowała nowa aktualizacja Windows 10?
Tak naprawdę nowa aktualizacja Windows 10 ma przynieść tylko poprawki, które mają wpłynąć na usprawnienia jakości oraz wydajności systemu. Innymi słowy, to drobny update, co oczywiście nie musi oznaczać, że przebiegnie on zupełnie bez problemów. Tego niestety nigdy nie da się przewidzieć, bo zmiennych jest zwyczajnie za dużo. To jednak zapowiada duże zmiany, bo jak już wspomnieliśmy, system aktualizacji ma wyglądać inaczej. Jedna duża i szereg pomniejszych, które trzeba będzie instalować na swoich komputerach brzmi znacznie wygodniej.
I przede wszystkim jest to wygoda dla użytkowników, których sprzęty mogą już nie radzić sobie najlepiej z ciągle rozrastającym się systemem operacyjnym Microsoft. Zobaczymy, czy w rzeczywistości tak będzie, czy może okaże się, że to tylko szumne zapowiedzi, a rzeczywistość pozostanie bez zmian.
Nowe komputery oraz laptopy i programy komputerowe, znajdziecie w naszym sklepie internetowym, wchodząc pod ten adres.
Źródło: Windows Insider / The Verge / Opracowanie własne